Debiut w kiermaszowaniu za mną;-)

Ostatnia sobota była dla mnie prawdziwym wyzwaniem... Miałam przyjemność wystawiać swoją biżuterię na imprezie z okazji Dnia Kobiet. Impreza była mała, na 20 osób, ale przecież nie każdy musi debiutować od razu na Targach Biżuterii w Pałacu Kultury i Nauki;-) Jak na mój debiut to było w sam raz;-)
Bardzo mnie cieszyło, że mogłam pokazać swoje wyroby nieznajomym Paniom, bo jednak jest różnica odbioru moich znajomych,  rodziny czy nieznajomych osób.  podbudowałam się bardzo, poczułam doceniona;-)
Fajnym pomysłem okazało się wydrukowanie zdjęć kilkunastu moich prac, które już rozeszły się po świecie, wiele Pań oglądało te zdjęcia. No i wizytówki też się przydały.

Przygotowywałam się do tego małego kiermaszu, bo tylko trzy osoby wystawiały biżuterię, prawie 3 tygodnie. Ale chyba nie widać tego po ilości przedmiotów, bo koralikowanie jest czasochłonne, nie ma co ukrywać;-)  Jednak pochwalę się, ze 3/4 tej tablicy z kolczykami to nowe wyroby, które pokażę Wam niebawem ;-))

Natomiast niedzielę spędziłam na Targach Biżuterii i Minerałów w Pałacu Kultury i Nauki. Zainteresowanie było tak duże, że czekając na koleżankę obserwowałam prawdziwe tłumy napływających odwiedzających gości.  Wystawców była ogromna ilość, zajętych sal było kilkanaście, a w Pałacu wszystko jest duuuże, więc wyobraźcie sobie rozmiar tej imprezy;-) Prawdziwy raj dla przedsiębiorców, pasjonatów, rękodzielników. Przeżywałam przez kilka godzin coś na kształt obłędu i terapii jednocześnie;-)
Miłym zaskoczeniem było spotkanie kilku osób, które podziwiam i obserwuję od jakiegoś czasu. Miałam okazję porozmawiać z EXTRANO oraz April i Tauriel. To były bardzo miłe chwile rozmowy.
Wróciłam do domu naładowana kolorami i inspiracjami;-)
Zdecydowanie warto odwiedzać takie imprezy!