Drogi Gościu, jest mi bardzo miło, że do mnie zaglądasz, uszczęśliwisz mnie jeszcze bardziej, jeśli pod postacią komentarza wyrazisz swoją opinię o tym, co tu zobaczyłeś:)

Bardzo serdecznie witam nowych Obserwatorów oraz pięknie dziękuję za miłe komentarze;-)

poniedziałek, 30 lipca 2012

Bransoletka peyote

Do techniki peyote podchodziłam kilka razy w ciągu kilku miesięcy. Wydawało mi się że zasada jest prosta, więc na każdych koralikach to wyjdzie... pierwszy błąd i pierwsze zniechęcenie. Kilka tygodni później kupiłam toho,  bo skoro wszyscy te koraliki chwalą , to ja też zobaczę o co chodzi.  No i zaczęło to przybierać pożądany wygląd... ale nie od razu byłam w tym dobra, zdarzały sie błędy i problem z kończącą się żyłką.
 Nota bene polecam żyłkę 0,2 mm oraz jeśli kogoś męczy ciągłe nawlekanie  i za małe oczko w igle to proponuję BIG EYE. Ta igła  zmienia pracę w przyjemność, wielokrotnie plącząca żyłka też już niestraszna, bo zdejmuję igłę, rozplątuję,  nawlekam w sekundę i wracam do pracy. O nawlekaniu igły przed erą BIG EYE  nie opowiem, bo nie znalazłam tu opcji "pi, pi, pi". 

Bransoletka, którą zaraz przedstawię powstała głównie dzięki zabiegowi, który znacznie ułatwił mi pracę. Mianowicie zaczepiam zapięcie  i nawlekam pożądaną długość koralików, jeden rząd, gdy jestem zadowolona z długości zaczepiam drugą część zapięcia i kiedy koraliki są ciasno rozciągnięte między zapięciami dopiero zaczynam ścieg peyote. Dotychczasowe filmiki na YouTube, które miały mnie nauczyć, od początku określały szerokość bransoletki i ścieg szedł na długość. U mnie jest odwrotnie, określiłam długość, a potem pracowałam wzdłuż.  Tym sposobem powstała poniższą bransoletka. Yupieeee!!!
Dodam tylko, że wykonałam ją na TOHO round  08, w kolorach metalic cosmos oraz galvanized aluminium.








p.s (dodany w 2015 r.)
Oczywiście to nie jest standardowy sposób plecenia bransoletki, zwykle zaczyna się ją inaczej, ale tak zrobiłam tą bransoletkę, więc to są moje pierwsze doświadczenia 
Obecnie polecam nici ONE-G oraz  FireLine, bo efekt , który daje ta druga, jest zaskakujący, prace wychodzą idealnie.
 poniżej możecie sami to ocenić;-)



środa, 25 lipca 2012

Konkurs na kulkę 3D

Kochane moje dawno nie było tu rozrywki, czyli porządnego konkursu!!! Czy słyszę pisk?! Spokojnie jeszcze nie wiecie co i jak.... więc posłuchajcie:

Tym razem żeby wziąć udział w KONKURSIE NA KULKĘ 3 D należy bardzo poważnie zastanowić się nad nagrodą mojego dzieła jaką chciałybyście otrzymać, można wybierać między  1 parą kolczyków,  1 bransoletką  lub 1 zestawem koralików - niespodzianką. Fajnie do tej pory? (myślę, że fajnie)

Więc pierwsza jest NAGRODA, wygrywa jedna osoba! 
Druga sprawa to maleńki warunek wstawienia podlinkowanego BANERU na swoim blogu.

A co, niech do mnie zaglądają!!!


No dobra już widzę las rąk chętnych zgłaszających się i oby te rączki nie opadły teraz proszę;-)

Ponieważ dziś, po miesiącach przeglądania przeróżnych tutoriali, znalazłam taki w którym wszystko jest ślicznie pokazane i rozrysowane, a co najważniejsze udało mi się z nim zrobić swoją kulkę 3 D!!!
Efekt jest jeszcze dość koślawy, ale się poprawię, Wykorzystałam schemat, a potem zaczęłam się bawić moją kulką i doszyłam jej te szare perełki, a żeby było zabawniej nitkę ukryłam pod toho 15, no i trochę kulka straciła na regularnych kształtach, hehehe.

Oto co należy zrobić, aby wziąć udział w konkursie:

Należy przysłać zdjęcie swojej kulki 3 D według tego
TUTORIALU na adres perla30@gmail.com  do 25 sierpnia 2012 (czasu więc cały miesiąc)
Oczywiście można po wykorzystaniu podstawowego schematu improwizować:))


Postaram się 26 sierpnia opublikować zdjęcia, a następnie przez dwa dni głosowania wyłonimy osobę, która zasłużyła na nagrodę. 

I co Wy na to? Jesteście ze mną? Zapraszajcie znajome do wspólnej zabawy;-)



wtorek, 24 lipca 2012

Twins - niedokończony...

 Pierwszego dnia urlopu usiadłam do koralików i wyszukałam taki wzór na węgierskim blogu, z moimi ostatnio ulubionymi twins. Ochoczo zabrałam się do pracy, no i znowu dała znać moje niepokorność i nietrzymanie się wzoru.... bo zamiast kolczyków wyszło mi coś takiego;-)

 No i pytanie do Was, co z tym zrobić? jak to wykorzystać? na bransoletkę  czy na naszyjnik?
Poproszę  o podpowiedź....

Dziękuję za "burzę mózgów", najbardziej spodobał mi się pomysł z torebką, a ponieważ właśnie zakupiłam jedną taką codzienną, to ozdobienie jej moimi koralikami po prostu musiało mieć miejsce:)

A tak to wyszło:)


 

poniedziałek, 23 lipca 2012

Perłowy komplecik

Już wiecie że uwielbiam perły, szczególnie te szare, zakupiłam niedawno spory zapas perełek, więc kto je lubi, z pewnością doczeka się na moim blogu. A czy to będą udane prace, ocenicie sami;-)

Dzisiejszy komplecik to pleciony naszyjnik i bransoletka z perełek 6 i 4 mm.


niedziela, 22 lipca 2012

Pierścionek urodzinowy

Urodziny  mamy niby co roku, ale nie umiem się do tego dnia ani przygotować, ani przyzwyczaić! Moje minęły kilka dni temu. Chciałabym by to był wyjątkowy dzień, ale ze względu na środek wakacji to wielu moich znajomych jest w rozjazdach i rzadko organizuję imprezę, dlatego przyzwyczaiłam się że to zwykły dzień. Na pocieszenie zrobiłam sobie pierścionek na metalowej bazie z ulubionych koralików szlifowanych, do kompletu do niedawno pokazywanych kolczyków;-)



środa, 18 lipca 2012

Trzeci medal - chaos


Trzeci medal to kompletna improwizacja. Miałam metalowy romb, uznałam że to dobra baza pod wyszywany naszyjnik, bez ładu i składu przyszyłam do niego sporo perełek i wypełniłam maleńkimi toho 15, doszyłam wisiorki i oto powstał!
Nazwany CHAOS, bo nie ma w nim żadnej regularności...



Miłe słowa są miodem na mą duszę, ale nie bójcie się także doradzać jak mogę się rozwijać i poprawiać swoje "dzieła"... ok? Umowa stoi?!

wtorek, 17 lipca 2012

Improwizacja

Po ostatnim medalu, zabrałam się ochoczo do pracy nad kolejnym, ale już po 3 krokach wg schematu zaczęłam improwizować i oto co mi wyszło... 





niedziela, 15 lipca 2012

Kolczyki plecione

Wakacyjne wieczory bez dzieci  trzeba jakoś wypełnić, tak powstały te kolczyki...

 Kolejne dwie pary są od razu moimi ULUBIONYMI;-))




Te ostatnie są z koralików widniejących na  banerze mojego bloga, zdjęcie nie oddaje ich uroku.
 Pochwalę się także jak pięknie zakwitł mi storczyk, po półrocznej przerwie... gdy na parapecie mam takie piękno to nastrój do tworzenia mam wspaniały;-)


Miłej niedzieli!

sobota, 14 lipca 2012

Szmaragdowe świecidełka


Kolor zielony, szmaragdowy to jeden z moich najulubieńszych odkąd pamiętam. Głównie dlatego, że oczy mam zielone i pasuje mi noszenie zieleni w każdym odcieniu. Od dawna przy każdym zamówieniu coś zielonego zawsze kupowałam, ale nie miałam długo pomysłu jak te koraliki wykorzystać, chyba szukałam jakiegoś szczególnego wyeksponowania mojego ulubionego koloru. Sami oceńcie jak mi to wyszło na przykładzie tych kolczyków. Byłam w nich dziś na spacerze po Starówce;-) Czułam się wspaniale. Nigdzie nam się nie spieszyło, nikt nie marudził, była ładna pogoda, przyjemny wiaterek... po prostu wakacje;-)



czwartek, 12 lipca 2012

Medal

Oj, naoglądałam się dzisiaj węgierskich blogów  i postanowiłam spróbować sił w medalach trójwymiarowych. Nazwa medal chyba lepiej oddaje wygląd moich prac, bo zawieszka mi odrobinę nie pasuje.






środa, 11 lipca 2012

Bransoletka seledynowa

Zrobiłam sobie tydzień przerwy w rękodziele, bo upały mnie wykańczały... 
Choć od koralików nie uciekłam tak do końca... przeglądałam mnóstwo sklepów z koralikami i ćwiczyłam silna wolę, bo nic nie zamówiłam.... bardzo to do mnie niepodobne... Postanowiłam sobie najpierw wykorzystać to co mam, tak więc wróciłam do seledynowego i uplotłam sobie uroczą bransoletkę.
Tak, dla siebie, bo ostatnio o sobie chyba zapomniałam...



Bransoletka z MINI WYMIANKI u Wioli

Dziękuję Boniusi z  http://boniusia.blogspot.com za śliczną bransoletkę.




Od razu przypadła mi do gustu i  dobrze mi się ją nosi;-)

Konkurs - wyniki


Zgodnie z obietnicą publikuję wszystkie zdjęcia ULUBIONYCH BRANSOLETEK, które nadesłałyście..  

1. Wiola z http://turskawka.blogspot.com/
Pierwsza jest wykonana z kawałków muszli pomalowanych na iście błękitny kolor - uwielbiam ją, czymś mnie po prostu zaczarowała i noszę ją najczęsciej.
Druga to bransoletka bardziej oficjalna i/lub elegancka - zależy od okazji, na co dzień jej nie noszę, ale często towarzyszy mi w ważnych wydarzeniach:)
 

 Dostałam ją w Egipcie od ,,egipskiego przyjaciela ", który oprowadzał nas po mieście i opowiadał o historii Egiptu. Dlaczego moja ulubiona ? Jest prosta, jest ręcznie robiona i bardzo wygodna.


Tą po lewej dostałam, a po prawej to moje dzieło :)



Mam kilka ulubionych bransoletek, kilka od kogoś i kilka zrobionych przez siebie :)


5. Smaganka z http://smaganka.blogspot.com/

 









9. Ewa z http://czarownica71.blogspot.com/ oraz jej slave branslet




Nagroda za udział w konkursie przypada Beacie z http://leniuszkowo.blogspot.com/ , gratuluję i proszę o kontakt mailowy perla30@gmail.com
w celu wybrania sobie bransoletki;-)

Dziękuję wszystkich dziewczynom za wzięcie udziału w mojej zabawie, już mam nowe pomysły w głowie, więc to na pewno nie jest ostatni konkurs na moim blogu, zaglądajcie do mnie czasem... do miłego zobaczenia;-)

niedziela, 1 lipca 2012

Spiralne bransoletki po raz drugi

Jeśli kogoś nagroda w konkursie jeszcze nie przekonała to zapraszam do obejrzenia poniższej galerii - efekt pracy dwóch dni:) 






 Jedna z tych bransoletek może być Twoja, jeśli weźmiesz udział w konkursie i będziesz miała szczęście:-)