Ostatnio, gdy szyłam wpadłam na pomysł fotografowania kolejnych etapów mojej pracy.
Wyszły z tego całkiem fajne tutoriale, mam nadzieję, że komuś to przybliży technikę obszywania kaboszonów.
Ten mały tutorial jest pierwszy, ale czekajcie na kolejne;-)
Pozdrawiam serdecznie.
Pierwszym krokiem jest nabranie tylu koralików, aby nasz kaboszon się zmieścił w koło, zawsze parzysta liczba koralików. Następnym krokiem jest zawiązanie koła i ściegiem peyote wykonanie pierwszego rzędu. Tak jak poniżej.
Kolejnym krokiem jest zrobienie tylu rzędów koralików aby nasz kaboszon był opleciony na grubość. Aby zamknąć go w plecionce zmniejszamy koraliki. Do tej pory szyłam na toho 11o, teraz biorę toho 15o aby zacieśnić plecionkę. Zwykle zacieśniam najpierw "dno", a potem "wierzch" kaboszonu.
Później pozostaje już tylko wymyślić, czy nasz kaboszon będzie pierścionkiem, kolczykiem czy wisiorem;-)
Następne tutoriale będą bardziej bogate w zdjęcia;-)
Fajnie, że przygotowałaś ten tutorial. Dla mnie, laiczki w koralikowaniu, to przydatne porady. czekam na następne tutki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogę dzielić się swoim doświadczeniem;-)
Usuń