Padło na schemat rozgwiazdy;-) (szukajcie w necie starfish tutorial lub patern)
I tak, swoim narzekaniem, mąż przyczynia się do mojego rozwoju;-)
Jedna jest z wykorzystaniem z wykorzystaniem toho 6o, ale wyszła moim zdaniem zbyt duża, natomiast gdy wykorzystałam 8o, 11o i 15o to rozgwiazda wyszła w sam raz;-)
Zrobiłam z nich wisiorki, na nadchodzące lato jak znalazł;-)
śliczne rozgwiazdy
OdpowiedzUsuńSą śliczne!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne :) i bardzo letnie
OdpowiedzUsuńUrocze rozgwiazdy i pięknie się "wywijają" :)
OdpowiedzUsuńMuszę się pochwalić - spróbowałam swoich sił w koralikowaniu :) Na początku te maleństwa nie chciały się mnie słuchać, układały się zbyt luźno lub zbyt ciasno, ale za czwartym razem coś wyszło :))
Śliczne rozgwiazdy:) Mąż zachęcił Cię do próbowania czegoś nowego:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zawieszki:)
OdpowiedzUsuńŚwietne :-) chyba sama się skuszę na takie cudeńka :-)
OdpowiedzUsuń