Miałam duże rivoli 18 mm, chciałam je obszyć, ale tym razem inaczej niż standardowym sposobem.
Kilka prób było nieudanych, aż do momentu w którym rivoli znalazł się w takim koszyczku, w pełni zaprojektowanym przeze mnie;-)
A potem było już z górki... najpierw pokażę element z tyłu...
A teraz w całej okazałości...choć brakuje mu jeszcze ładnej krawatki, które mi się skończyły..
Wykorzystałam : Super Duo Luster metallic Amethyst (śliczny fioletowy kolor), toho round 11o Gold Lustered Dark Topaz (złoto fioletowe), toho round 15o metallic Iris Brown, Fire Polish 4mm Jet bronze Picasso oraz Daggery (
kryształowe, jedna strona koralika pokryta metaliczną, mieniącą się
kolorową powłoką ) rozmiar 16x5 mm, kolor Sliperit Crystal. No i Rivoli 18 mm kolor Montana.
Póki co, bez krawatki, jest to po prostu element do wykorzystania, ale prawdopodobnie będzie to kiedyś zawieszką. Chyba że komuś przyjdzie inny pomysł by go jakoś inaczej wykorzystać...można śmiało podpowiadać...
Kasiu, koszyczek do rivoli jest bardzo fajny i pomysłowy. Ale wisiorek to po prostu mistrzostwo świata. Śliczny ! :)
OdpowiedzUsuńKasiu, jestem Ci bardzo wdzięczna za miłe słowa;-)) Docenienie przez kogoś tak utalentowanego bardzo mnie motywuje. Pozdrawiam serdecznie
UsuńPiekne ;] naprawde sloneczne
OdpowiedzUsuńDziekuję serdecznie.
UsuńGenialnie to wyszło :) Przeszłaś samą siebie, naprawdę. Widać, że Twoje umiejętności rosną:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Aż serce mi rośnie....bardzo mnie rozpieszczacie...
UsuńWow! Nie wiem co powiedzieć, bo mi słów zabrakło. Po prostu - piękny.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że tak się podoba! Pozdrawiam
UsuńPiękny projekt, oryginalny, ja bym pewnie zawiesiła na choince:) też jej się należy trochę luksusu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie! Hahaha o choince nie pomyślałam, ale kto wie...
UsuńJedynie mi przykro że to ostatni taki projekt bo daggery tez mi się skończyły...a widoków na nowe zamówienie brak, bo wydatki się mnożą...proza życia podcina mi skrzydła, hehehe....
Przepiękne słoneczko! Podziwiam Twoją zdolność zestawiania kolorów - zawsze tworzysz spójne, wpadające w oko kompozycje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję bardzo, po cichu też cenię w sobie ten talent do zestawiania kolorów... Ale najczęściej po prostu decyduje stan magazynowy koralików;-)) dość ograniczony, hehehehe
UsuńFantastyczna, niezwykle efektowna praca :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, cieszę się z odwiedzin;-)
UsuńDla mnie taka oprawa to mistrzostwo świata. Na pewno będę tu częściej zaglądać:)
OdpowiedzUsuńZapraszam tez do mnie, choć dopiero zaczynam.
Pozdrawiam i gratuluję prac.