Miałam to szczęście, że mogłam w październiku 2011 roku odwiedzić Targi Biżuterii na EXPO w Warszawie. Przyznam się, że głównie po to, by nacieszyć oczy. Znając swoje możliwości do sporych koralikowych zakupów najpierw tego dnia zrobiłam duże zakupy spożywcze, żeby rodzina miała co jeść i z głodu nie padła, gdy "matka pójdzie w tango" z biżuterią, kamieniami i koralikami. A do portfela przezornie wzięłam niewiele gotówki. Więc nie poszalałam sobie, ale co widziałam to moje.
Dobrze że osobisty fotograf był na miejscu :)
OdpowiedzUsuńTo prawda kochanie, dziękuję że mi tak dzielnie w mojej pasji pomagasz i towarzyszysz.
OdpowiedzUsuń