Kolejne pierścionki robiłam niemal taśmowo, choć nie każda próba była udana, kilka poszło do powtórnego przerobienia. Ale też z każdym następnym nabierałam doświadczenia, szukając pomocy u bardziej doświadczonych i precyzyjnych koleżanek, Szkatułeczki i MoniaArt, dziękuję bardzo za pomoc;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz