Przeglądając węgierskie blogi z rękodziełem zapragnęłam spróbować sił w zawieszkach na łańcuszki. Oczywiście ja przy Węgierce, którą podziwiam, mam dwie lewe ręce, ale na szczęście każdy może próbować dosięgnąć ideału...
Jak już pewnie zauważyliście Lubie jak się świeci, mieni i błyszczy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz