Laurą zachwyciłam się u mojej koleżanki Szkatułeczki, uśmiechała się do mnie jakiś miesiąc, aż uznałam że bez tej konkretnej się nie mogę obyć i zakupiłam ją, by poprawiała mi nastrój na moim palcu.
Sama próbowałam tego schematu kilka razy zanim wyszedł mi poprawnie, choć oczywiście z moimi zmianami, bo technika peyote jeszcze mi nie wychodzi najlepiej, czyli pierścionek jest na dwóch sznurkach koralików, wolę tak, bo łatwo się go nakłada. Dla klientek najczęściej robię pierścionki na metalowej bazie, ale trzeba wtedy pamiętać, by zdejmować je przed myciem rąk. A pierścionki na koralikach testuję w wszelakich pracach domowych, częstym myciu rąk i nie ma z nimi problemu.
No, ale odkąd opanowałam poprawnie (bez ozdobników) "moją ukochaną Laurę" to powstają różne wersje kolorystyczne.
Sama próbowałam tego schematu kilka razy zanim wyszedł mi poprawnie, choć oczywiście z moimi zmianami, bo technika peyote jeszcze mi nie wychodzi najlepiej, czyli pierścionek jest na dwóch sznurkach koralików, wolę tak, bo łatwo się go nakłada. Dla klientek najczęściej robię pierścionki na metalowej bazie, ale trzeba wtedy pamiętać, by zdejmować je przed myciem rąk. A pierścionki na koralikach testuję w wszelakich pracach domowych, częstym myciu rąk i nie ma z nimi problemu.
No, ale odkąd opanowałam poprawnie (bez ozdobników) "moją ukochaną Laurę" to powstają różne wersje kolorystyczne.
A ty w jakim kolorze chciałabyś mieć Laurę?
Śliczne, chociaż ja właśnie odchodzę od koralikowych obrączek pod pierścionki (niefajnie mi się je nosi;p).
OdpowiedzUsuńNa szczęście każdy ma prawo do preferencji, jedne panie lubią koralikowe obręcze, inne metalowe. Ważne by komuś sprawić radość i mieć powód do uśmiechu, prawda?
UsuńCudne są. Ten niebieski jest mój :) mam taki od Ciebie. Świetnie się nosi i ekstra wygląda. Polecam. Faktycznie można bez problemu umyć ręce i wszystko w nim robić.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo za taka cudną reklamę:)
Usuń