Drogi Gościu, jest mi bardzo miło, że do mnie zaglądasz, uszczęśliwisz mnie jeszcze bardziej, jeśli pod postacią komentarza wyrazisz swoją opinię o tym, co tu zobaczyłeś:)

Bardzo serdecznie witam nowych Obserwatorów oraz pięknie dziękuję za miłe komentarze;-)

wtorek, 17 września 2013

Kolczyki rivoli nr 18

Kolczyki w tej formie już prezentowałam na blogu, bardzo się spodobały i gdy pierwsze znalazły właścicielkę to dostałam zamówienie na drugą parę. Jednak zawsze dbam o to by tworzyć biżuterię niepowtarzalną, wyjątkową, czyli w jednym egzemplarzu. Dlatego w drugiej parze zmieniłam rivoli na bardzo efektowne Peacock Eye F. Będzie dużo zdjęć, bo chciałam Wam pokazać jak cudownie mieni się ten kryształek. Ponadto użyłam: toho higher metallic Iris Olivine 11o i 15o,  metallic cosmos 8o oraz dagger Peacock lined matte Aqua Vitrail.



  





9 komentarzy:

  1. Swietne kolczyki z 'draggerem' na koncu.Bardzo ladnie dobrane kolory.
    -Pozdrawiam-Halinka-

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolczyki przepiękne, poza tym nowa szata strony jest naprawdę świetna, bardziej przejrzysta, no i super banerek!

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne kolczyki, w przepięnych kolorach :) Świetne zdjęcia , pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. przepiękne!!!
    niesamowicie zazdroszczę tej sztuki oplatania, no ja nie mogę tego pojąć:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam ten ból... Też miałam i mam do niektórych wzorów takie uczucie ze sobie nie poradzę... Pokonuję ten lęk w ten sposób, że kupuję takie kolczyki, np rivoli, jak się im z bliska przyjrzałam to spróbowałam i dałam radę. Podobnie kiedyś kupiłam pierścionek, którego wzór chciałam się nauczyć...
      Ale mimo kupionej bransoletki to sznurów koralikowych nie umiem się nauczyć...
      Może chcesz jakąś wymiankę ze mną?

      Usuń
    2. OOO byłoby wspaniale :) Bardzo chętnie :)
      Masz ochotę na jakiś komplet naszyjnik i bransoletkę?
      Napisz proszę fkaz@wp.pl
      Pozdrawiam piątkowo ;)

      Usuń