Wykorzystałam toho round 8o metalic cosmos, 11o galvanized aluminium oraz 15o transparent frosted cobalt, a także kilka fire polish. Kolor Rivoli to Montana F.
Mam wypożyczony namiot bezcieniowy i powyższe zdjęcia są w nim robione, uważacie, że warto w niego zainwestować? Czy zdjęcia są lepsze niż wcześniej?
Hej:
OdpowiedzUsuńSliczne kolczyki,bardzo piekna oprawa a takze kolory.
Pozdrawiam-Halinka-
Halinka, Tobie się wszystko podoba...;-) czyżbyśmy miały taki sam gust?
UsuńHejka:-)
OdpowiedzUsuńPewnie mamy podobny-ja lubie rzeczy proste i takie 'do noszenia',choc czasami mnie tez fantazja ponosi i zrobie cos bardziej ozdobnego,lub nawet za bardzo swiecacego.Czesto podziwiam te przeladowane,detaliczne 'beading embroidery' i zastanawiam sie wowczas,kto to zalozy i czy w ogole.To tylko sposobnosc pokazania,ile sie zna sciegow,ile technik i ja np.traktuje to,jako 'koralikowa ciekawostke',ale sama takich rzeczy nie robie,poniewaz wolalabym,aby moja bizuterie jednak ktos czasami zalozyl:-)
Twoje cacka sa finezyjne i proste,bo jak Sama piszesz-to sa poczatki,ale musze przyznac,ze mile,ladne,doskonale kolorystycznie i coraz lepsze technicznie.Z przyjemnoscia obserwuje Twoj Blozek i z przyjemnoscia komentuje.
-Gorace pozdrowionka ze Szwecyjki-
-Halinka-
Podzielam ten pogląd w 100%. Biżuteria którą robię musi być użytkowa, a nie tylko by pokazać że coś umiem zrobić, albo przeładowana koralikami i tym samym za droga by ktoś to kupił. Kiedyś kupiłam sobie frywolitkowe naszyjniki tylko dlatego że są bajecznie piękne, ale to był zakup pod wpływem chwili i emocji, niegdy ich nie miałam na sobie...
Usuń