Drogi Gościu, jest mi bardzo miło, że do mnie zaglądasz, uszczęśliwisz mnie jeszcze bardziej, jeśli pod postacią komentarza wyrazisz swoją opinię o tym, co tu zobaczyłeś:)

Bardzo serdecznie witam nowych Obserwatorów oraz pięknie dziękuję za miłe komentarze;-)

niedziela, 8 września 2013

Jesienny medal

Za oplatanie kamieni wzięłam się dopiero niedawno, to drugie podejście prawdę powiedziawszy. Pastylkę znalazłam w onyks.eu TU, urzekła mnie, ale w pracy była dość trudna, bo bardzo jest śliska...
No ale udało się ;-)
Mąż bardzo szczęśliwy, że takie ładne zdjęcia udało Mu się pstryknąć, więc liczę, że i Wy macie przyjemność z oglądania;-)




A tak wygląda jako zawieszka


Nie wspomniałam jeszcze, że ta zawieszka jest dwustronna;-)


Najchętniej widziałabym tą zawieszkę na sznurze koralikowo-szydełkowym,
ale niestety mimo kilku prób nauki, nie potrafię szydełkować,
dlatego pozostaje mi pastylki obszywać na zawieszki.




4 komentarze:

  1. To wcale nie musi byc sznur szydelkowy. Sznur herringbone na 4 albo 6 koralikow bedzie w sam raz a jak zrobisz go herrinbone Twist to jeszcze lepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za rady, podobnie myślałam, ale jeszcze się za to nie zabrałam... Ćwiczyłam na razie na 4 koraliki...tu wychodzą przyzwyczajenia... Lubię peyotem pleść i trudno mi się przestawić na nową technikę, ale będę próbować...obiecuję

      Usuń
  2. wisiorek rewelacja, a fotka super. A może spróbuj sznury ale na większych koralikach, wtedy jest łatwiej. Ja osobiście uczyłam się na rozmiarze 6 i jak załapałam o co chodzi to na rozmiarze 11 nie ma żadnego problemu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za wsparcie, ale chyba jestem trudnym przypadkiem w technice szydełkowania, miałam dwie lekcje , dwie różne nauczycielki i wciąż klapa... Może będę dobra w czymś innym, więc nie rozpaczam nad szydełkiem...

      Usuń