Drogi Gościu, jest mi bardzo miło, że do mnie zaglądasz, uszczęśliwisz mnie jeszcze bardziej, jeśli pod postacią komentarza wyrazisz swoją opinię o tym, co tu zobaczyłeś:)

Bardzo serdecznie witam nowych Obserwatorów oraz pięknie dziękuję za miłe komentarze;-)

niedziela, 29 listopada 2015

Wisiorków nigdy mi dość

Zapasy rivoli powoli mi się kończą, ale ostatnimi czasy wykorzystuję je przede wszystkim do wisiorków w różnej kolorystyce. Ale nie martwicie się, to z pewnością nie ostatnie prace z rivoli, bo przecież zawsze można zamówić nowe;-))





Wyjątkowo pokażę także wisiorki od tyłu:



5 komentarzy:

  1. Wisiorków nigdy dość? Więcej powiem - biżuterii nigdy dość :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie stwierdzenia prowadzą do niebezpiecznych sytuacji;p Nagle okazuje się, że jedno, dwa pudełka to za mało, żeby pochować swoje zbiory:) Ale fakt, faktem, kryształkowe wisiorki mają w sobie tak wiele uroku, że trudno się nim oprzeć, Twoje wyszły pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. pomysłów na oplatanie rivioli też nigdy dość!! :)

    OdpowiedzUsuń