Szkołę dzieci rozpoczęły, ja znalazłam nową pracę i gdyby nie choróbska, które bardzo chcą nam popsuć humor, to uważałabym się za bardzo szczęśliwą;-)
Ale skoro w mojej szafie pojawiły się nowe bluzki, to i powstała do nich nowa biżuteria;-)
Dziś pokażę komplecik zielony. Do kolczyków, które idealnie wpisują się w moją ulubioną kolorystykę, zrobiłam skręcony łańcuszek, całość mi się bardzo podoba, a Wam?
Serdecznie witam nowych obserwatorów i bardzo dziękuję za miłe komentarze i za pamięć ;-)
Kasiu, cieszę się, ze mogę znów oglądać Twoje piękności:) Teskniłam już za nimi.
OdpowiedzUsuńKolczyki są sliczne, a łańcuszek bardzo fajnie się prezentuje, jest skromniejszy niż wisiorek w styly kolczyków, wiec pasuje do wiekszej ilości ubrań i okoliczności codziennych. Jesli pozwolisz, to ściągnę z ciebie pomysł zrobienia sobie tego typu łańcuszka, własniesamego, bez zawieszek :)
Cieszę sie razem z Tobą, ze udało ci się znaleźć nową pracę, mam nadzieje, że lepszą:) Mam nadzieje, ze kłopoty zdrowotne miną nieodwracalnie i będziesz całkowicie szcześliwą kobietą :)
Pozdrawiam cię serdecznie :)
Jesteś kochana ;) oczywiście, zrób sobie taki łańcuszek, świetnie się nosi ;-)
UsuńŚwietne kolczyki i naszyjnik.
OdpowiedzUsuńZapraszam:bajecznykoralik.blogspot.com
Jeju, jak podobają mi się takie połączenia... Ten łańcuszek wyszedł cudownie! Z jakiego wzoru go robiłaś? Piękny komplet, naprawdę jestem nim oczarowana:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, to po prostu skręcony herringbone, wypleciony na 8o a te złote to 11o. Pozdrawiam
UsuńZielony komlecik jest the best:)
OdpowiedzUsuń