Potrzebowałam też przerwy, bo musiałam się zastanowić na kilkoma pytaniami: co ja chcę tworzyć? Jaki to ma mieć styl? Do czego/kogo moja biżuteria ma pasować?
Dużo czasu poświęciłam na obserwowanie codziennie spotykanych kobiet, by podejrzeć jaką noszą biżuterię. Obecnie spod czapek i płaszczów widać jedynie kolczyki, hehehe.
Dlatego na kolczykach ostatnio skupiłam swoją uwagę.
Wnioski z obserwacji były takie, że kobiety lubią ozdoby maleńkie i subtelne, które mają przykuwać uwagę, ale też nie przytłaczać wizerunku, raczej być gustownym dopełnieniem całości.
Odkąd zakupiłam bezniklowe bigle i okazało się, że mogę je bezpiecznie nosić, kolczyki powstają taśmowo i w ilościach hurtowych. Powstało ich tak wiele, że połowę rozdałam.... zanim nadarzyła się okazja by je sfotografować. Niestety czas i światło do fotografowania mam tylko w weekend.
Pokażę dziś bardzo proste kolczyki, wykorzystałam do nich kryształki Fire Polish zakupione już dawno, którymi jestem niezmiennie bardzo zafascynowana, moim zadaniem są śliczne.
Bardzo fajne wyszły, zapewne będą się dobrze nosić :)
OdpowiedzUsuń